Podwyżki w 2022 roku

Podwyżki to najpopularniejszy ostatnio temat rozmów. Przyczyną jest bijąca rekordy inflacja, która powoduje stały wzrost cen produktów i usług. Większość Polaków mocno to odczuwa na własnej kieszeni. Dodatkowo, nie mamy zbyt optymistycznych prognoz na najbliższy czas. Odcięcie dostaw rosyjskiego gazu z pewnością spowoduje jeszcze większe podwyżki cen. Nic zatem dziwnego, że pracownicy oczekują podniesienia wynagrodzeń. To dla wielu bowiem jedyny sposób, by móc wieść życie na dotychczasowym poziomie. Czy jednak przedsiębiorstwa będą w stanie spełnić te oczekiwania? 

Czynniki wpływające na podwyżki

podwyżki

O wzroście wynagrodzeń decydują różne czynniki. Przede wszystkim wiele zależy od stabilności finansowej konkretnego przedsiębiorstwa. Jeśli firma zaliczyła spadek dochodów, jej budżet może nie wystarczyć na podwyżki dla pracowników, lub będą one niewielkie. Z kolei czynnikiem zewnętrznym, który decyduje o podniesieniu płac, jest kwota minimalnego wynagrodzenia definiowana przez rząd. Organizacje muszą się dostosować do odgórnych wytycznych i bez względu na dostępne środki, zapewnić zatrudnionym osobom określone minimum. Podwyżki dla grupy zarabiającej więcej niż płaca minimalna uzależnia się wtedy od budżetu, jaki pozostanie na ten cel po wyrównaniu najniższych wynagrodzeń. 

A jaki wpływ na przyznanie podwyżki mają sami pracownicy? Tutaj liczą się już indywidualne wyniki, oraz rola, jaką odgrywa dane stanowisko dla przedsiębiorstwa. Jeśli pracownik realizuje określone cele, jest zaangażowany, a do tego posiada kompetencje szczególnie pożądane na rynku pracy, staje się dla firmy szczególnie cennym zasobem. Pracodawca, który nie chce go stracić na rzecz konkurencji, musi zaoferować mu odpowiednio atrakcyjną podwyżkę. 

Rynek pracownika i jego wpływ na wzrost wynagrodzeń

Sytuację, kiedy to pracownicy dyktują warunki zatrudnienia, określamy jako rynek pracownika. Przed pandemią zjawisko to było w rozkwicie, a rekrutacja specjalistów stanowiła niemałe wyzwanie dla firm. Kiedy wybuchła epidemia koronawirusa, wieszczono odwrócenie tego trendu. Jak się jednak okazało, nie wszystkie sektory odnotowały spowolnienie, a rynek pracownika nadal ma się dobrze w wielu branżach. I tak np. w IT nieustannie mamy do czynienia z deficytem ekspertów, co wymusza stałe podwyżki wynagrodzeń, które przyciągnęłyby kandydatów do firm z tego sektora. Na przeciwnym biegunie znalazły się z kolei przedsiębiorstwa z branży motoryzacyjnej. Wymienione przykłady to jednak dwa ekstrema i nie można ich przekładać na ogólną sytuację panującą na rynku. 

Faktem jest, że bezrobocie wynoszące w 2019 roku 5%, po wybuchu pandemii zaczęło wzrastać, a zapowiedź kryzysu spowodowała, że wiele firm postanowiło wstrzymać podwyżki. Nie doszło jednak do powszechnie przewidywanych drastycznych cięć. Kolejny raz wszystko zależne było od branży. Gdy minęła pierwsza fala paniki, okazało się, że rynek pracownika wcale nie zniknął. Wciąż brakuje rąk do pracy, a pracodawcy gotowi są sporo zapłacić za najlepszych kandydatów.

Średnie podwyżki w 2022

Jaką podwyżkę zaoferować pracownikowi, by nie chciał odejść do konkurencji? To pytanie zadaje sobie w obecnej sytuacji wielu pracodawców. Odpowiedzi warto poszukać w rzetelnych i aktualnych opracowaniach dotyczących wynagrodzeń takich jak Analiza Podwyżek przygotowana przez specjalistów z firmy manaHR. Dane w niej zawarte pochodzą bezpośrednio z działów personalnych przedsiębiorstw biorących udział w badaniu. Zestawienie obejmuje wysokość podwyżek systemowych zarówno w ujęciu ogólnym, jak i z podziałem ze względu na kapitał firmy, jej obroty, branżę, wielkość zatrudnienia, region i mikroregion, a także ścieżki zawodowe. Możemy tam także znaleźć informacje, ile organizacji przyznaje podwyżki systemowo i indywidualnie, oraz w jakich miesiącach.

Na podstawie powyższego wykresu można stwierdzić, że planowane na ten rok podwyżki systemowe są najwyższe od lat, a ich średnia wartość wynosi 5,5%. Jest to poziom zbliżony do wzrostu wynagrodzeń z 2018 roku. Zauważamy także, że wskaźniki za 2020 i 2021 rok obrazują wpływ pandemii, przy czym nie tak znaczny, jak przewidywano.

Prezentowane dane dotyczą, rzecz jasna, aktualnych planów przedsiębiorstw. Zatem rzeczywista wysokość wzrostu płac może być inna. Zwłaszcza, że wg analizy 22% firm jeszcze nie podjęło decyzji odnośnie podwyżek, prawdopodobnie z obaw dotyczących wpływu wojny na polską gospodarkę. Nie można zatem jeszcze ostatecznie wyrokować, czy w kwestii wzrostu wynagrodzeń zadecyduje bardziej rynek pracownika, czy niepewność związana z konfliktem zbrojnym. Być może rozstrzygnięcie pojawi się już niedługo wraz z kolejną edycją Analizy Podwyżek, która ukaże się w już w lipcu.

Zobacz także