Strach ma wielkie oczy! Rozgryzamy pracę w call center

O pracy w call center mówi się, że to prawdziwa szkoła życia. I rzeczywiście, kto choć raz spróbował szczęścia “na słuchawce”, wie, że nie jest to łatwy orzech do zgryzienia. Czy koniecznie trzeba jednak demonizować taką pracę? Pomyślmy – sprzedaż telefoniczna ma przecież wiele zalet! Dzięki niej zyskujemy bowiem umiejętności, które przydadzą nam się później przez całe życie – i to nie tylko na gruncie zawodowym. Poza tym, niektórym taka praca zwyczajnie bardzo przypada do gustu i gdy raz już przyjmą się do call center, to zostają w nim na długo, szybko wspinając się po szczeblach kariery.

Nic do stracenia

Dlaczego praca w call center ma złą opinię wśród młodych ludzi? Cóż, trudno nie zgodzić się co do tego, że “naciąganie” klientów (i to zgodnie z odgórnie ustalonym schematem rozmowy) jest dla wielu bardzo odległe od idei pracy marzeń. Mimo wszystko, setki tysięcy studentów i absolwentów ciągle próbuje swych sił w takich miejscach. Zwykle nie ma przecież nic do stracenia, a wymagania pracodawców są minimalne: trzeba mieć dobrą dykcję i być pewnym siebie, co (z uwagi na to, że rozmowy prowadzi się wyłącznie przez telefon) nie jest wcale takie trudne. Nieco większym wyzwaniem są centra, w których sprzedaż odbywa się w innym języku – ale wtedy można liczyć też na wyższą pensję. Rotacja w takich firma jest ogromna, bo “świeżo upieczonych” pracowników zatrudnia się zwykle na umowę zlecenie i przyznaje im dzienny target. Jeśli go bez trudu wyrabiają – to dobrze, jeśli mają z tym zaś trudności – to po pewnym czasie odchodzą sami lub z inicjatywy przełożonego. Tym, którzy odkrywają w sobie jednak dryg do sprzedaży, może być w call center całkiem dobrze. Jeśli tylko praca idzie po ich myśli, szybko okazuje się, że warunki zatrudnienia nie są wcale takie złe.

Bądź bezkonkurencyjny!

Większość telefonicznych centrów oferuje system wynagradzania w postaci podstawy i premii. Osoby, którym sprzedaż idzie bardzo dobrze, mogą więc właściwie od początku liczyć na dość wysokie zarobki. Potem jest tylko lepiej, bo przełożony (zwykle lider zespołu), szybko wyłapuje “talenty” i wkrótce można liczyć na awans. Nie mija wiele czasu, aż młody sprzedawca również staje się takim liderem i dostaje pod opiekę własny zespół nowicjuszy. A warto wiedzieć, że posiadanie umiejętności sprzedażowych oraz doświadczenia w zarządzaniu pracownikami czyni nas niemal bezkonkurencyjnymi na dzisiejszym rynku pracy. Wpisanie długofalowej pracy w call center do CV, wraz z uwzględnieniem awansów, otwiera nam drzwi do innych firm i posady regularnego handlowca – a tutaj zarobki mogą być jeszcze bardziej atrakcyjne (nie wspominając już o prestiżu związanym z wykonywanym zawodem, służbowym samochodzie itd.).

Cenne doświadczenie

Czy warto spróbować więc swych sił w call center? Zdecydowanie tak. Prawda jest taka, że jedni utrzymują się tam przez tydzień, inni przez kilka miesięcy, a jeszcze inni – kilka lat. Dopóki jednak nie spróbujemy, nie będziemy wiedzieli, na co nas stać. Może okazać się, że jesteśmy wcale niezłymi sprzedawcami i szybko zaczniemy zarabiać naprawdę dobre pieniądze. A jeśli nie – to przynajmniej przełamiemy bariery w rozmowach z innymi, nauczymy się sprawnej argumentacji, szybkiego myślenia i opanowania, co samo w sobie stanowi bardzo cenne doświadczenie.

Zobacz także