Każdy zatrudniony w oparciu o umowę powinien wykonywać swoje obowiązki służbowe. Nie każdy pracownik wypełnia swoje zadania z równym zaangażowaniem. Im podwładny jest bardziej zadowolony z warunków zatrudnienia, tym bardziej przyłoży się do wykonywania codziennych obowiązków.
Przyczyn spadku zaangażowania pracowników może być tyle, ilu jest pracowników. Niedopasowanie do stanowiska, zła kultura organizacyjna i nieprzyjazna atmosfera w biurze, przeładowanie obowiązkami, brak wsparcia i motywacji ze strony kadry zarządzającej, a wreszcie sprawy osobiste – tego typu czynniki doprowadzają do tego, że pracownicy przychodzą do pracy tylko po to, by odhaczyć swoje zadania bez względu na skutek. Choć wiele z tych czynników jest trudnych do rozpoznania, a następnie do wyeliminowania, to nawet na problemy osobiste można coś zaradzić.
83 proc. pracowników w Polsce nie przykłada się do pracy
Z raportu Instytutu Gallupa wynika, że wśród pracowników zatrudnionych we wszystkich 142 krajów świata tylko 13 proc. jest zaangażowanych w wykonywanie codziennych obowiązków. Według raportu „State of the Global Workplace” w przypadku Europy Zachodniej zaangażowanych pracowników jest o jeden pkt proc. więcej niż średnia światowa. Natomiast w Europie Centralnej i Wschodniej odsetek zaangażowanych pracowników wyniósł zaledwie 11 proc., czyli niewiele więcej od regionów afrykańskich i azjatyckiego południa. Sytuacja wygląda nieco lepiej, jeśli przyjrzymy się poszczególnym krajom. W Polsce zaangażowanych pracowników jest ok. 17 proc., niezaangażowanych aż 68 proc., a aktywnie niezaangażowanych – 15 proc. To wynik, który wpisuje się w średnią krajów Europy Zachodniej. Mniej więcej tyle samo chętnych do pracy było w Wielkiej Brytanii lub w Niemczech. Jednak świadomość, że aż 83 proc. zatrudnionych w Polsce przychodzi do pracy i nie przykłada się do realizacji projektów, czy wykonywania usług to porażający fakt. Jakie ma to skutki oprócz pracy o niskiej jakości? I jak temu zaradzić?
Zadowolony pracownik to zaangażowany pracownik
Według Instytutu Gallupa brak zaangażowania pracowników znacząco wpływa na spowolnienie światowej gospodarki. To znaczy, że gdybyśmy porządnie wzięli się do roboty, to wzrost gospodarczy nabrałby tempa. W skali makro może byłoby to trudne do zastosowania i odczucia, ale w przypadku pojedynczych firm na pewno odnotowano by wyższe dochody. Coś jednak sprawia, że podwładni nie wypełniają zadań na wysokim poziomie. Według autorów raportu na spadek zaangażowania w pracy duży wpływ ma satysfakcja pracowników. Im wyższy współczynnik satysfakcji pracownika z zajmowanego stanowiska, tym chętniej wykonuje on swoje obowiązki. To proste: kto będzie odczuwał satysfakcję, dumę i radość z dobrze świadczonych usług, tym lepiej będzie je wykonywał. Aby przekonać się, jak czują się nasi podwładni należy zlecić i przeprowadzić badanie nastrojów i opinii pracowników. W ten sposób dowiemy się wszystkiego o motywacjach, problemach, uwagach i potrzebach pracowników. Kolejnym krokiem jest jednak podjęcie konkretnych działań.
Co jeśli w badaniu satysfakcji pracowników okaże się, że na spadek zaangażowania mają wpływ osobiste sprawy pracownika? Specjalista ds. personalnych nie jest cudotwórcą, ale może udzielić wsparcia psychologicznego, wynegocjować u przełożonego dodatkowy dzień urlopu czy zmniejszenie obowiązków służbowych. Wszystko po to, by pracownik robił to, co powinien z zaangażowaniem.