Podczas rekrutacji pierwsze wrażenie buduje się na podstawie naszego CV oraz listu motywacyjnego. Jak zwrócić na siebie uwagę, gdy nie mamy bezpośredniego kontaktu z przyszłym pracodawcą, a nasza kariera zależy od dwóch kartek papieru? Większość z nas jest wzrokowcami, więc udane zdjęcie, zamieszczone w naszych dokumentach rekrutacyjnych, pomoże nam zwiększyć szanse dostania wymarzonej pracy.
Wiele firm wymaga umieszczenia zdjęcia i nie chodzi tu o jakiekolwiek formy dyskryminacji. Kiedy przeprowadzamy mnóstwo rozmów kwalifikacyjnych, zdjęcie ułatwia zapamiętania kandydata i skojarzenie go z odpowiednią sytuacją. Dobrze zrobione zdjęcie to nasza wizytówka, dzięki której możemy właściwie nastawić pracodawcę do naszej osoby. Dlatego warto zamieścić je poprawnie. Nie trzeba być wykwalifikowanym fotografem lub umawiać się na specjalne sesje zdjęciowe, wystarczy wiedzieć na co zwracają uwagę firmy rekrutacyjne przy wyborze pracowników. Po pierwsze na zdjęciu musimy być sami, bez osób towarzyszących, czy nawet zwierząt. Niby brzmi to jak oczywistość, ale dużo osób dodaje zdjęcie, na którym znajduje się kilku znajomych. Niektórzy próbują usunąć niepotrzebne postaci, co jeszcze pogarsza efekt. Warto zadbać o tło i nasz strój. Jeśli wysyłamy CV do różnych firm, nie wykorzystujmy tego samego zdjęcia. W rekrutacji do branży finansowej lepszy będzie szykowny garnitur, natomiast na więcej luzu możemy pozwolić sobie w firmach wymagających kreatywności. Niech zdjęcie podkreśla nasze umiejętności. Nie okłamujmy przyszłego szefa. Należy zamieszczać aktualną fotografię, gdyż prędzej czy później będziemy musieli stawić się osobiście na rozmowę kwalifikacyjną, która zweryfikuje wszystkie nasze zalety i wady.
Delikatny uśmiech wzbudzi zaufanie i pozytywnie nastroi rekrutera. Schludny strój i jednolite tło będą świadczyć o naszych kompetencjach, a dobrze dobrana fotografia podkreśli nasz profesjonalizm. CV to pierwszy kontakt z pracodawcą, więc warto zadbać by był on doskonały.