Podwyżka minimalnej pensji krajowej, która stała się faktem 1 stycznia tego roku, nadal nie przestaje być tematem gorących debat. Te najbardziej gorące dotyczą przede wszystkim jej wpływu na polskie podmioty gospodarcze oraz sposobu w jakim firmy zmuszone będą szukać oszczędności w innych sferach działalności własnej. Inna kwestia zaś to wpływ podwyżki na pracowników zarabiających więcej.
Nie chcesz, żeby pracownik odszedł – inwestuj w niego!
Polscy przedsiębiorcy ciągle narzekają. Nie ma im się, co dziwić, w końcu narzekanie to jeden z naszych sportów narodowych. A do tego niedawno doszło im jeszcze jedno zmartwienie: zwiększenie rotacji pracowników. Należy ono jednak do tych problemów, na które mamy wpływ, przynajmniej do pewnego stopnia. Czy można więc zrobić coś, żeby ograniczyć liczbę pracowników, którzy chcą odejść do konkurencji lub rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady?
Rynek pracowników? Nie tych po 50-ce
Rynek pracy to rynek ludzi młodych – tezę tą trudno nazwać kontrowersyjną. To oni preferowani są przez pracodawców, stawiających przede wszystkim na młodość i liczących na to, że będą w stanie „stworzyć” sobie idealnego pracownika, od podstaw ucząc go zawodu. Aktywizacja zawodowa przedstawicieli pokolenia 50+ stanowi dziś jedno z największych wyzwań nie tylko polityki krajowej oraz lokalnej, ale także działów HR, które ze starszych pracowników mogliby skorzystać – gdyby tylko chcieli lepiej ich zrozumieć.
Nowe realia rynku pracy wymuszają zmiany w podejściu do rekrutacji
Najnowsze badania pokazują, że nawet 2/3 działających na polskim rynku firm ma trudności z rekrutacją pracowników. Na taki stan rzeczy ma wpływ niski poziom bezrobocia, który w ostatnich miesiącach osiągnął poziom nie notowany od maja 1991 roku! W efekcie większość przedsiębiorców nie jest przygotowana na zmiany, jakie zaszły na rynku pracy i nie potrafi się do nich dostosować.
Działy HR w tarapatach
Ostatnio raport „Global Talent Trends Report 2016” firmy Mercer niepokoi. Jak się bowiem okazuje, wiele osób zastanawia się nad odejściem z pracy, zaś ich pracodawcy są przekonani, iż ich działania na rzecz zatrudnionych mogą być oceniane pozytywnie – mimo odwrotnych sygnałów płynących ze strony samych pracowników.
Październik – dziwny miesiąc dla rynku pracy
Każdy z nas ma „dziwnego wujka”, spokrewnionego z nami człowieka, który zachowuje się na tle innych dziwnie. Nigdy nie wiadomo, czego się po nim spodziewać. Takim „dziwnym wujkiem” rocznego cyklu rynku pracy jest październik. W tym roku również nas zaskoczył. Z jednej strony sprawdziły się przewidywania specjalistów, którzy twierdzili, że pracodawcy nadal chętnie będą rekrutować nowych pracowników. Z drugiej jednak niemal zupełnie wyhamowała dynamika wzrostu płac.
Reforma szkolnictwa zawodowego koniecznością!
Szkolnictwo zawodowe ma w naszym kraju raczej niedobrą prasę. Powszechnie uważa się, że absolwenci „zawodówek” to osoby mało inteligentne, które nie miały szans na zdanie matury i studia. Tymczasem w wielu krajach, m.in. w Niemczech, to właśnie szkolnictwo zawodowe, a nie średnie, pełni wiodącą rolę w modelu edukacyjnym. Eksperci są zgodni, polskie „zawodówki” wymagają reformy, ale jeszcze większą pracę wykonać należy nad zmianą mentalności naszych rodaków.
LSSE jednym z najdynamiczniej rozwijających się regionów w Polsce
Kiedy myślimy o miejscach, które najszybciej się rozwijają, zwykle przychodzą nam do głowy duże miasta takie jak Warszawa, Kraków, Wrocław czy aglomeracja śląska. Tymczasem dołączać powinniśmy do nich również Legnicką Specjalną Strefę Ekonomiczną. To właśnie w niej swoje zakłady mają tacy giganci jak Sitech, BASF, Winkelmann, Volkswagen, Lear czy Faurecia. A to jedynie wierzchołek góry lodowej. W Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (LSSE) działa jeszcze 40 innych zakładów.
Praca tylko z umową
Od początku września wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu Pracy. Zgodnie ze zmienionym art. 29 § 2 k.p. każdy pracodawca i pracownik jest zobowiązany do posiadania umowy na piśmie lub pisemnego potwierdzenia jej warunków jeszcze przed pierwszym dniem pracy.
Erozja warunków pracy może prowadzić do samobójstwa
W Paryżu już niedługo może dojść do bezprecedensowego procesu sądowego. Na ławie oskarżonych może zasiąść sześciu przedstawicieli wyższej kadry zarządzającej koncernu France Télécom. Możliwe zarzuty? Mobbing w miejscu pracy. Taką rekomendację przedstawił sądowi jeden z paryskich prokuratorów, który badał wcześniej sprawę samobójstw pracowników francuskiego giganta, które miały miejsce między 2005 a 2009 rokiem. Według prokuratury podejrzani odpowiadają za umyślnie kreowanie stresogennej atmosfery i destabilizowanie równowagi psychicznej pracowników poprzez stosowanie w całej firmie strategii “harcèlement moral”