Zdecydowana większość Polaków nie przepada za swoją pracą, a jedyną rzeczą, która ich motywuje, są zarobki. Chęć rozwoju osobistego odgrywa tutaj znacznie skromniejszą rolę.
Pieniądze na pierwszym miejscu
Jak wynika z badania Homo Homini dla Enxoo, regularne otrzymywanie pensji, podwyżki oraz premie są najważniejsze dla 78% Polaków. Bez nich nie czuliby się oni motywowani do pracy. Wielu pracownikom nie wystarczą kursy doszkalające czy budowanie własnej pozycji w firmie. Regularne wynagrodzenie stanowi dla nich podstawę – wszelkie „dodatki” nie mają wobec tego aż tak wielkiego znaczenia. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy nie lubią swojej pracy. W takim przypadku wydaje się oczywiste, że zarobki odgrywają tutaj największą rolę. Gdyby to chęć rozwoju była najważniejsza, osoby takie zapewne poszukałyby sobie innego źródła utrzymania.
Piramida potrzeb
Co z pracownikami, którzy są zadowoleni ze swojego zajęcia? I Ogólnopolskie Badanie Rynku Pracy z 2011 roku wykazało, iż ponad połowa osób zadowolonych ze swej pracy mieści się w grupie tych, których zarobki wynoszą ponad 10 tys. zł miesięcznie. Wygląda więc na to, że dopiero zaspokojenie podstawowych potrzeb i poczucie finansowego bezpieczeństwa pozwala na rozwijanie się „głębiej” sięgającej motywacji.
Szef mało rozmowny
Winę za wysoki poziom niezadowolenia wśród pracowników, częściowo ponoszą także pracodawcy. Okazuje się, że ok. 30% z nich nie porusza ze swoimi podwładnymi tematów, takich jak rozwój osobisty, a około 1/3 firm nigdy nie oferowała personelowi możliwości podniesienia kwalifikacji za pomocą szkoleń. Brak komunikacji pomiędzy szefem a pracownikiem przyczynia się do jeszcze jednego negatywnego czynnika: braku pozytywnej atmosfery. Aż 16% osób chce z tego powodu zmienić pracę; z kolei dla 36% motywacją do zmiany są niskie płace.
Stała praca, niska płaca
Problem niskich wynagrodzeń jest w Polsce bardzo znamienny. Istnieje wiele firm, które, choć mogą, nie przyznają pracownikom podwyżek. Zwiększająca się na przestrzeni lat ilość obowiązków, niestety nie idzie w parze ze wzrostem zarobków. Pracownicy o długim stażu czują się więc podwójnie sfrustrowani – z jednej strony przywykli już do swojej pracy i czują obawę przed zmianą, z drugiej – nie są nagradzani podwyżkami.
Firmy mają, lecz nie dają
Tymczasem okazuje się, że wielu pracodawców dysponuje odpowiednimi środkami, z jakichś powodów jednak nie chcą płacić pracownikom więcej. Doskonale obrazuje to sytuacja, która niedawno miała miejsce w pod Poznaniem. Swój magazyn otworzyła tam firma Amazon, lider w sprzedaży internetowej na zachodnim rynku. Magazynierom, których potrzebowano do pracy, zaproponowano 15 zł/h, podczas gdy w tym rejonie „standardowy” przedstawiciel tego zawodu zarabia ok. 8 zł/h. Chętnych do pracy oczywiście nie brakowało. Szybko okazało się, że magazynierzy w innych firmach również zaczęli zarabiać 15 zł/h.
Wygląda więc na to, iż problem nie leży w zasobach finansowych firm, ale w mentalności właścicieli. Sytuacja zapewne zmieni się dopiero wtedy, gdy uświadomią sobie oni, jak ważne jest, by pracownik odczuwał satysfakcję ze swej pracy.
One comment
Leave a reply →
Comments are closed.