Cieszysz się, że twoi pracownicy mają wzorową obecność w pracy nawet wtedy, gdy wszyscy dookoła chorują Może to świadczyć, że podwładni cierpią na prezenteizm. To oznacza, że nie zawsze obecność pracownika w biurze równa się dobrym wykonywaniu obowiązków.
Popularne L4, czyli zwolnienie lekarskie dla wielu pracowników to okazja, żeby pozostać w domu, wyleczyć się z choroby i nabrać sił do pracy. Do niedawna pracodawcy mogli się spotkać z problemem wyłudzania zwolnień z pracy, ale współcześnie ten trend się odwraca. Dziś większym zagrożeniem jest zjawisko, o którym coraz częściej się mówi. Na czym polega prezenteizm?
Co jest złego w przychodzeniu do pracy
Znacie taką sytuację, w której pracownik pomimo złego stanu zdrowia przychodzi codziennie do pracy? A może wam zdarzyło się lekceważyć objawy choroby, tylko po to, by pojawić się w pracy? Większość szefów uznałoby taką postawę za wyraz zaangażowania i pracowitości, ale skutki prezenteizmu mogą być szkodliwe dla działalności firmy. Osoba, która jest przeziębiona, cierpi na ból głowy lub poważniejsze schorzenia jest niezdolna do pracy i powinna przebywać na zwolnieniu lekarskim. Pojawiając się w pracy najczęściej źle wykonuje swoje obowiązki, ponieważ spada poziom koncentracji i wydajności. Często może także dochodzić do konfliktów w zespole, bo chorzy pracownicy mogą być bardziej drażliwi. Rzutuje się to także na relację z klientami.
Skąd się bierze prezenteizm?
Teoretycznie pracownik powinien wybrać pójście do łóżka zamiast do biura, jednak w praktyce istnieje wiele powodów występowania prezenteizmu. Pracownicy rezygnując ze zwolnienia chcą pokazać, jak bardzo poświęcają się dla pracy, by zyskać przychylność szefostwa czy nie stracić benefitów. Wiąże się z tym także chęć otrzymywania pełnej wypłaty. Często pracownicy boją się o własną posadę, którą mogliby stracić za częste przebywanie na zwolnieniu lekarskim. Ostatecznie powodem może być także natłok pracy i obowiązków. Pracownik woli wrócić do pracy niewyleczony, by nie narobić sobie zaległości. Prezenteizm może być też objawem pracoholizmu i złej równowagi między życiem prywatnym a zawodowym.
Jak zwalczać prezenteizm?
Przede wszystkim to pracodawcy muszą uświadomić sobie, że przebywanie w pracy chorej osoby przynosi straty, a nie zyski. Zarazki i wirusy szybko się rozprzestrzeniają, więc jeden zarażony pracownik może wywołać lawinę zachorowań. Warto reagować w takiej sytuacji i nalegać na wizytę u lekarza. Konieczna jest także dobra organizacja pracy, by pod nieobecność jednej osoby nie obciążać pracą innych. Co prawda, prezenteizm jest wygodny dla pracodawców, ale wywołuje negatywne skutki.