Pod koniec ubiegłego roku, pierwszy raz od siedmiu lat bezrobocie spadło poniżej 10%. Wszystko wskazuje na to, że trend będzie się utrzymywał, a na koniec obecnego roku stopa bezrobocia spadnie do poziomu najniższego od 25 lat!
Najbardziej optymistyczne prognozy wskazują, że grudniu 2016 roku rejestrowane bezrobocie może spaść do poziomu 8,8%. Tak dobrze nie było w naszym kraju od 1991 roku, kiedy niezatrudnionych było 9,4% Polaków. Dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazują, że w 2015 roku pracodawcy zawiadomili urzędy pracy o niemal 1,3 milionów wakatów do wypełnienia. W tym roku rekord ten może zostać pobity. Dane za styczeń i luty bieżącego roku pokazują bowiem wzrost o odpowiednio 21% i 34% w stosunku do analogicznych miesięcy w roku ubiegłym. Specjaliści uważają, że największe zapotrzebowanie na dodatkowe kadry będą miały branże: automotive, logistyka, IT, centra BPO i przetwórstwo przemysłowe.
Malejące bezrobocie i rosnąca liczba ofert pracy wywierają presję na pracodawców, którzy zmuszani są do proponowania coraz lepszych warunków potencjalnym pracownikom. Analitycy rynku pracy zwracają uwagę, że rośnie liczba ofert proponujących m.in. umowę na czas nieokreślony. Nadal jednak niemal jedna trzecia z nich oferuje zatrudnienie na tzw. umowach śmieciowych. Te jednak coraz rzadziej stają się przedmiotem zainteresowania poszukujących pracę, szczególnie że większość z nich oferuje wynagrodzenie na poziomie 7-8 zł za godzinę. A przecież niskie zarobki to nie jedyny mankament tego typu umów.
Rosnąca liczba wakatów oraz ustawowy wzrost stawki płacy minimalnej sprawią, że średnia płaca polskich pracowników wzrośnie w 2016 o ok. 5% w stosunku do roku ubiegłego. Specjaliści zwracają też uwagę, że jeśli trendy na rynku pracy utrzymają się w kolejnych latach, stopa bezrobocia będzie nieuchronnie zbliżać się do zera. Zmusi to pracodawców do szukania pracowników poza granicami kraju.