Zjawisko zrównoważonego rozwoju znane jest na zachodzie Europy i w USA już od dwóch dekad. Nie jest to więc na pewno nowa moda, która przejdzie bez echa. Coraz więcej polskich przedsiębiorstw wdraża model biznesowy oparty właśnie na zrównoważonym rozwoju. Co oznacza w praktyce i jakie firmy powinny być nim zainteresowane?
Najwięksi gracze na świeczniku
W pierwszej kolejności o zrównoważonym rozwoju powinny pomyśleć przedsiębiorstwa duże, zatrudniające setki, a nawet tysiące pracowników, ponieważ to właśnie one miewają problemy związane z “rośnięciem”. Ich działalność pozostawia widoczne ślady i odciska piętno na środowisku. Przykładem może być flota samochodów, której utrzymanie i użytkowanie wywiera negatywne skutki. Chcąc dbać o wizerunek i uniknąć problemów z aktywistami i organizacjami zajmującymi się ochroną środowiska, przedsiębiorstwa z tej branży powinny włączać się w kampanie społeczne, akcje charytatywne i programy ochrony przyrody.
Zero hipokryzji
Warto nadmienić, że w “sustainability” (angielski termin określający zrównoważony rozwój) nie chodzi o narzucenie takich działań, a świadome realizowanie celów, które mają też pozytywne skutki dla przedsiębiorstwa. Wynika to przede wszystkim z wiarygodności działań – jeśli będą one oderwane od kultury organizacji i całościowej wizji firmy przyniosą skutek odwrotny od zamierzonego. Przedsiębiorstwo może stracić nie tylko klientów, ale również dotknie ją nadmierna fluktuacja kadr. Skrajny przykład to firma celowo trująca środowisko i przeznaczająca przy tym spore sumy na jego ochronę dla celów czysto wizerunkowych.
Jak przy wszystkich modelach biznesowych, kluczowa jest zatem konsekwencja i szersza perspektywa. Tylko długofalowe działania, a nie jednorazowe akcje mają sens i nie będą bezproduktywnym wydawaniem pieniędzy. Warto też na stałe związać się z organizacjami pozarządowymi i wykorzystać efekt synergii działań.
Kluczem dobre zarządzanie
Można zatem śmiało powiedzieć, że w XXI wieku zrównoważony rozwój jest już wymogiem w prowadzeniu biznesu. Oczekiwania społeczne i potrzeby naszej planety są powszechnie znane. Trudno liczyć na to, że ludzie i organizacje będą chciały współpracować z przedsiębiorstwami, które niszczą środowisko i przyczyniają się do jego degradacji.
Tymczasem jak pokazują przykłady największych firm i globalnych korporacji, można osiągnąć sukces, dbając przy tym o naszą planetę. Odpowiednio kierowana firma będzie potrafiła oprzeć swoje działania na trzech filarach zrównoważonego biznesu: pracownikach, społeczeństwie i gospodarce. Tylko wtedy uda się zachować konkurencyjność, prowadzić spójne i wiarygodne działania wizerunkowe i osiągać cele biznesowe.
Długofalowe korzyści
Rachunek zysków i strat jest dla firm bardzo ważny, ale okazuje się, że wiele z działań nie generuje od razu znaczących kosztów. Czasem wystarczy tylko poprawa i optymalizacja już istniejących procedur i procesów. Nieraz pomaga zmiana struktury organizacyjnej i poprawa logistyki. Z pomocą doświadczonych agencji rekrutacyjnych już na wstępnie można zadbać o właściwy dobór zespołu pracowników i np. zdywersyfikować środki transportu – w przypadku wielkich firm takie działania bardzo szybko przynoszą zadziwiające wręcz efekty.