Od początku września wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu Pracy. Zgodnie ze zmienionym art. 29 § 2 k.p. każdy pracodawca i pracownik jest zobowiązany do posiadania umowy na piśmie lub pisemnego potwierdzenia jej warunków jeszcze przed pierwszym dniem pracy.
Zmiany przepisów, jak informują przedstawiciele Ministerstwa Pracy, zostały wprowadzone po to, aby poprawić warunki pracowników. Minister Rafalska podkreśla, iż rozpoczynanie pracy z pisemną umową daje gwarancję legalnego zatrudnienia, a tym samym opieki prawnej nad pracownikiem. Zwiększa także komfort pracy oraz nastawienie do pracodawcy. Co więcej, ma to też przełożyć się na jakość dostępnych ofert pracy – w końcu na ich ilość ostatnio Polacy nie muszą narzekać.
W sytuacji, w której umowa o pracę nie zostanie zawarta na piśmie, pracownik otrzymać musi pisemne potwierdzenie wcześniej ustalonych warunków. Mają się tam znaleźć podstawowe elementy umowy, czyli ustalenia co do jej stron, rodzaju a także warunków: wysokości wynagrodzenia, miejsca i czasu prac. Bez takiej gwarancji nie może rozpocząć pracy. Na podstawie nowego brzmienia art. 104[3] k.p. pracodawca będzie zobowiązany ponadto zaznajomić nowo zatrudnionego z regulaminem pracy obowiązującym w firmie.
Za brak umowy lub pisemnego potwierdzenia odpowie pracodawca – grozić będzie mu grzywna. Jej wysokość nie zmieni się i wynosić może od 1 do 30 tys. zł. Łatwiej jednak inspektorom pracy będzie można udowodnić nielegalne zatrudnienie – pracodawcy stracą najczęstsze wyjaśnienie braku umowy, czyli argument, iż dany pracownik jest pierwszy dzień w pracy.
Do tej pory obowiązywały przepisy zezwalające pracodawcy na dopełnienie formalności związanych z umową do końca pierwszego dnia pracy. W takiej sytuacji, nierzadko dochodziło do nadużyć polegających na odwlekaniu podpisania umowy. Prawo wymaga ponadto, iż umowa ma zostać zawarta na piśmie.