Pracodawcy narzekają na kandydatów do pracy. Absolwenci są nieprzygotowani do pracy, nie mają doświadczenia i kompetencji. Młodzi ludzie nie mają ławo na rynku pracy. Są narażeni na niestabilność zatrudnienia, ale sami także nie są zbyt przedsiębiorczy.
Niedawno Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wraz z Uniwersytetem Jagiellońskim opublikowała coroczny raport Bilans Kapitału Ludzkiego. To już V edycja tego unikatowego monitoringu zapotrzebowania na pracowników i sytuacji na rynku pracy. W ankiecie online uczestniczą pracodawcy, zatrudnieni, poszukujący pracy, studenci, absolwenci i bezrobotni. Wyniki raportu wskazują na trudną sytuację ludzi młodych, przed 30 rokiem życia, na rynku pracy. Jednym z problemów jest niedopasowanie profili kandydatów do rynku pracy.
Pracodawcy nie mają kogo zatrudniać
Pomimo tendencji wzrostowej wskaźników zapotrzebowania na pracowników, pracodawcy mają problemy z zatrudnieniem na wartościowych pracowników. Według 80 proc. badanych właścicieli firm powodem takiej sytuacji jest niedopasowanie na rynku pracy. Kandydaci nie posiadają kompetencji oraz doświadczenia, które są wymagane na rynku pracy. Ponad jedna czwarta pracodawców uważa, że pracownicy nie mają motywacji do pracy. Chociaż w wielu regionach bezrobocie utrzymuje się na wysokim poziomie, to jednak nie brak kandydatów jest powodem niezaspokojonego popytu pracodawców, ale właśnie brak kompetencji. Według headhunterów z firm rekrutacyjnych przyszli pracownicy nie posiadają specjalistycznej wiedzy, ale także kompetencji miękkich, interpersonalnych czy organizacyjnych. Młodzi ludzie nie są więc przygotowani do pracy, zdobyta wiedza na uczelniach czy w szkołach to tylko teoria, której nie potrafią wykorzystać w pracy.
Młodzi mają trudniej
Młodzi ludzie przed ukończeniem 30 r.ż. mają trudniej na rynku pracy niż ich starsi koledzy, którzy mają o połowę większe szanse na godną pracę. Sytuacja osób przed 30-stką jest bardziej niepewna i niestabilna. Młodzi ludzie jako powód braku pracy wskazują najczęściej brak doświadczenia. Badanie wskazuje także, że im wyższe wykształcenie, tym większe szanse na pracę, a także niższy poziom bierności na rynku pracy. Najwięcej problemów ze znalezieniem pracy mają absolwenci technikum po kierunkach biurowych i usługowych. Aż 40% osób z takim wykształceniem jest na bezrobociu oraz nie podejmuje aktywności zawodowej. Wśród absolwentów szkół wyższych najgorszą sytuację mają osoby z tytułem licencjata – odsetek osób wskazujących na problemy ze znalezieniem pracy wynosi 17%. Nieco lepiej wygląda sytuacja absolwentów studiów inżynierskich, magisterskich oraz podyplomowych. W tej grupie na brak pracy narzeka ok 13-14% młodych ludzi.
Zbyt wysokie podatki, by zakładać firmę
Według raportu BKL młodzi ludzie nie wykazują się przedsiębiorczością. Zaledwie 4% z nich prowadzi własną działalność gospodarczą, a tylko 3% to osoby zakładające firmy „nierolnicze”. W przypadku osób po 30 r.ż t odsetki to kolejno 14% i 8% nierolniczej działalności gospodarczej. Dlaczego młodzi ludzie nie chcą pracować na własny rachunek? Wśród najczęściej zgłaszanych powodów wymieniane są wysokie opodatkowanie takiej działalności (tak odpowiedziało 26% respondentów), zbyt duża konkurencja (19%), oraz uciążliwe przepisy prawne (18%). Jeśli jednak młodzi prowadzą własną firmę to częściej niż starsi (31% do 18%) myślą o rozszerzeniu działalności.
Uproszczenie procedur zakładania własnej działalności gospodarczej, a przede wszystkim dużo niższe podatki mogłyby sprawić, że młodzi chętniej zakładaliby przedsiębiorstwa. Mogłaby to być szansa na poprawę ich sytuacji na rynku pracy.