Nie tacy Millenialsi straszni, jak ich malują

Przedstawiciele pokolenia Y, nazywani również często Millenialsami, zasilają powoli zastępy siły roboczej. To co jeszcze niedawno było ledwie wąskim strumyczkiem zmienia się w potężną rzekę. Millenialsi na rynku pracy to już nie kuriozum, lecz codzienność. Tym bardziej więc pracodawcy muszą nauczyć się, jak z nimi współpracować i jak ich motywować. W przeciwnym wypadku dalszemu zwiększeniu ulegnie poziom rotacji pracowników. To zaś wiąże się z kosztami, których przedsiębiorcy woleliby nie ponosić.

Jeszcze niedawno dało się słyszeć głosy, że osoby należące do pokolenia Y są roszczeniowe i aroganckie. Była to opinia dość powszechna wśród pracodawców, którzy przyzwyczaili się do uległych pracowników. Młode pokolenie jest jednak inne. Ich zachowanie nie wynika jednak z deficytów w wychowaniu, a pewności siebie i braku kompleksów. Cechy te sprawiają, że Millenialsi zamiast być utrapieniem, powinni być raczej traktowani jako idealny materiał na dobrego pracownika. Dobrego, czyli jakiego? Takiego, który nie boi się ryzyka ani odpowiedzialności, który podejmuje inicjatywę i jest elastyczny. Im szybciej potencjał ten zobaczą pracodawcy, tym dla nich lepiej.

Utarło się, że jedyne co interesuje Millenialsów to kasa. Nie da się ukryć, że godna płaca jest wysoko na ich liście, ale większe znaczenie ma dla nich poczucie sensu wykonywanej pracy oraz możliwość rozwoju zawodowego. Kolejnym mitem, który mocno zakorzenił się wśród przedsiębiorców jest to, że Millenialsi są tak mobilni, że nie ma większego sensu próbować ich zatrzymać. Nie ma wątpliwości, że są oni bardziej niż wcześniejsze pokolenia skłonni przeprowadzić się nawet w odległe strony w poszukiwaniu pracy. Nie znaczy to jednak, że porzucanie dotychczasowego zajęcia przychodzi im lekko. Coś innego pokazują badania. Wyniki ankiety przeprowadzonej przez firmę Universum Global wskazują, że najważniejszym celem zawodowym dla najmłodszych pracowników jest stabilność zatrudnienia. Taką odpowiedź wskazało aż 57% spośród niemal 27 tysięcy ankietowanych studentów z 64 polskich uczelni.

Jasno pokazuje to, że zmniejszenie rotacji pracowników należących do pokolenia Y jest możliwe, jeśli zrozumie się kierujące Millenialsami motywacje. Wynikający z badań fakt, że spora część najmłodszych pracowników planuje w przyszłości założenie własnej firmy, co deklaruje aż 57% badanych, nie oznacza wcale, że są oni tak samodzielni. Zdając sobie sprawę z niestabilności swojego zatrudnienia, wolą oni spróbować sił jako przedsiębiorcy, niż ciągle obawiać się utraty pracy.

Zobacz także