Pod koniec mają weszła w życie nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Zmiany mają nie tylko usprawnić pracę urzędów, ale też zrewolucjonizować podejście urzędników i zwiększyć szanse bezrobotnych na otrzymanie posady. Choć nowości zawsze budzą niemało kontrowersji, na efekty ich wprowadzenia w tym przypadku nie trzeba będzie długo czekać.
Według znowelizowanej ustawy dotyczących bezrobotnych do trzydziestego roku życia, mają oni otrzymać indywidualnych opiekunów, którzy, na podstawie przeprowadzonych z nimi rozmów, mają za zadanie przydzielić ich do jednej z trzech specjalnie utworzonych grup. To budzi duży opór wśród urzędników, których praca będzie wymagała teraz więcej zaangażowania. Rozmowa służąca wyprofilowaniu bezrobotnego będzie trwała dłużej niż dotychczas. Wydobycie z niego potrzebnych do zakwalifikowania go do którejś z grup informacji nie wymaga już tylko samego zadawania zdawkowych pytań, konieczna jest bardziej rozbudowana konwersacja, która, ku niezadowoleniu pracujących w urzędach, zajmie więcej czasu.
Wyprofilowanie bezrobotnego polega na przydzieleniu go do jednej z trzech ustalonych grup. Do pierwszej należą osoby, które są już gotowe do pracy, potrzebują jedynie odpowiedniej dla siebie oferty. Druga grupa to ci, którzy potrzebują czegoś więcej, którzy zanim podejmą pracę, muszą się rozwinąć swoje kwalifikacje. Tym osobom urzędnik przedstawia możliwości uczestniczenia w szkoleniach, stażach i kursach lub korzystania z pomocy psychologicznej w sprawie motywacji. Trzecią grupę tworzą ludzie, którzy nie mają konkretnego celu, nie wiedzą, czego chcą czy potrzebują oraz czego im brakuje. Przychodzą do urzędu dla dopełnienia formalności, rejestrują się dla ubezpieczenia. Tym osobom pomoc oferują specjalizujące się w takich sytuacjach agencje zatrudnienia lub firmy rekrutacyjne.
Dalszym krokiem indywidualnego opiekuna bezrobotnego jest przedstawienie mu konkretnego planu, którego realizacji wspólnie się podejmą w ciągu najbliższego czasu. Po czterech miesiącach współpracy, urzędnik musi przedstawić podopiecznemu konkretną, odpowiednią dla niego ofertę pracy, stażu lub pomocy doradcy zawodowego.
Aby znowelizowanie ustawy odniosło sukces potrzebna jest dobra wola urzędników. Ich praca ulegnie rewolucji. Przestanie polegać głównie na zajmowaniu się papierami. Od teraz więcej czasu będzie trzeba poświęcić samemu bezrobotnemu. By sprostać wymaganiom nowego systemu, będzie trzeba zatrudnić więcej urzędników do pracy z ludźmi lub przenieść ich część z innych działów do tego. To będzie trudne i pochłonie dużo wysiłku, ale już sama rewolucja mentalności urzędników sprawi, że działania podejmowane w urzędach będą łatwiejsze i przyjemniejsze zarówno dla tam zatrudnionych, jak i dla tych szukających zatrudnienia.