Żyjemy w czasach, gdy znajomość języków obcych jest koniecznością. Nie dotyczy to jedynie działalności zawodowej i kariery, ale praktycznie wszystkich aspektów naszego życia. Już dzieci w przedszkolu uczą się co najmniej jednego języka, a od szkoły podstawowej rozpoczyna się prawdziwa karuzela lingwistyczna. Język angielski to dziś lingua franca i korzystanie chociażby z dorobku kultury, rozrywek, nowych technologii, czy wręcz poruszanie się po świecie realnym i wirtualnym wymaga jego znajomości. Z drugiej strony stajemy się społeczeństwem otwartym i jesteśmy ciekawi innych kultur. Lubimy podróżować i praktycznie każde wakacje spędzamy za granicą. A jak to wygląda w biznesie?
Języki w branży SSC/BPO
W branży usług wspólnych, w których najczęściej pracuje się w międzynarodowym zespole, znajomość języka angielskiego jest absolutną koniecznością. Firmy SSC/BPO wysyłają też często swoich pracowników za granicę i wtedy nie ma szans na wymówki. Dodatkowo większość narzędzi, nie mówiąc nawet o poczcie firmowej, wymaga znajomości tego języka.
Jednak znajomość jedynie mowy Szekspira to zdecydowanie za mało. Tak naprawdę naszym atutem jest drugi, a nawet trzeci język obcy. To one określają naszą przydatność i szanse w rekrutacji na interesujące stanowisko, a także bardzo często mają realny wpływ na nasze wynagrodzenie. Często firmy prowadzą taką politykę płacową, że dodatki za kompetencje językowe są jasno określone już w ofercie pracy.
Przyjrzyjmy się zatem statystykom popularności języków obcych w branży SCC/BPO. Poza angielskim, który jest wykorzystywany w 100% firm, na drugim miejscu jest język polski (77%), następnie niemiecki (71%). Kolejne języki to francuski (59%), włoski (51%) i hiszpański (50%). Mniej popularne, ale również dobrze reprezentowane języki to niderlandzki, rosyjski, portugalski, czeski, szwedzki i norweski. Z języków azjatyckich liczą się przede wszystkim chiński i japoński.
Znajomość języków a zarobki
Poza sektorem usług wspólnych znajomość języków przyda się również w branży produkcyjnej i handlowej – wystarczy przejrzeć oferty pracy dostępne na portalach tematycznych. Oczywiście znowu króluje język angielski, ale przykładowo na Dolnym Śląsku dużą popularnością cieszy się też język niemiecki.
Jak już wspomnieliśmy najważniejsza jest znajomość drugiego języka obcego – takich osób na rynku pracy wciąż jest niewiele. Można wtedy przebierać w ofertach i liczyć na lepsze niż średnia krajowa zarobki. Dodatkowo, jeśli znamy dość egzotyczny i mało popularny język – będzie to największym atutem przy negocjacji naszego wynagrodzenia.
Firma manaHR od lat zajmuje się opracowywaniem raportów płacowych oraz analiz związanych ze wskaźnikami HR-owymi. Mając na uwadze ciągle rosnące zainteresowanie branży SSC/BPO osobami znającymi języki, manaHR w tym roku zaczęła zbierać dane dotyczące wymaganej znajomości języka obcego w centrach usług wspólnych. Na podstawie tych danych planuje wydać analizę językową dotyczącą wynagrodzeń, która będzie dostępna już jesienią tego roku!