Nadchodząca jesień przynosi ze sobą ryzyko kolejnej fali pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. W doniesieniach prasowych już teraz widać rosnące liczby zachorowań. Według analityków wraz z pogorszeniem pogody sytuacja może się jeszcze zaostrzyć. Pandemia mocno wpływa także na kondycję firm.
Jakie kroki podjęły przedsiębiorstwa?
Warto zastanowić się nad strategiami, jakie obrały firmy w Polsce, by zredukować straty spowodowane pierwszą falą epidemii. Tę kwestię w swoim lipcowym Raporcie Wynagrodzeń analizuje agencja manaHR. Szczegółowe dane zostały zawarte w specjalnym dodatku „Strategie firm w dobie pandemii”. Ujęto w nim podejście przedsiębiorstw do wynagrodzeń w okresie od połowy marca do końca czerwca 2020. Starszy Konsultant manaHR, Martyna Ratusznik podkreśla, że 60% podmiotów gospodarczych podjęło kroki zmieniające politykę personalną. Dwa główne działania, jakie wdrażano, to zmiejszenie wymiary czasu pracy (46%) oraz zmniejszenie wynagrodzenia zasadniczego (38%). Na przestój ekonomiczny zdecydowało się 23% firm. Ten sam procent przedsiębiorstw dokonał redukcji zatrudnienia.
Bazując na komentarzu Martyny Ratusznik, możemy stwierdzić, że ponad połowa firm podjęła działania związane z zatrudnieniem. Jednak, co warte podkreślenia, jedynie 23% z nich faktycznie zredukowało miejsca pracy, wbrew medialnym doniesieniom o masowych zwolnieniach. Wiele przedsiębiorstw przede wszystkim wstrzymało rekrutację pracowników. Pokazuje to, że organizacje mają głęboką świadomość umiejętności i wiedzy pracowników a także wiedzą, jak ogromny wysiłek musiałyby włożyć w odbudowanie swojej pozycji na rynku.
Wspomniany został tzw. “przestój ekonomiczny”. Określenie to należy rozumieć jako pozostawanie pracownika do dyspozycji pracodawcy, przy jednoczesnym zawieszeniu obowiązków ze względu na obiektywne przyczyny. W takim przypadku przedsiębiorstwo ma prawo ubiegać się o wsparcie z rządowego programu “Tarcza antykryzysowa”.
Które przedsiębiorstwa szczególnie ucierpiały?
Mając świadomość kroków, które podjęły organizacje w obliczu epidemii, możemy zadać sobie pytanie czy każdy sektor został tak samo poszkodowany. Konsultantka manaHR informuje:
Większe firmy częściej decydowały się na podjęcie kroków zaradczych. Wśród największych firm tylko co czwarta nie zdecydowała się podjąć żadnych działań, podczas gdy wśród małych firm niemal połowa funkcjonowała w dotychczasowy sposób. Pandemia koronawirusa najwięcej zmian wymusiła w firmach produkcyjnych.
Z przytoczonej wypowiedzi wynika, że jest spora rozbieżność w poziomie szkód wywołanych obecną sytuacją. Interesującym spostrzeżeniem jednak jest, że mniejsze podmioty poradziły sobie lepiej.
Rzetelna analiza i plan doskonały
Pandemia jeszcze się nie skończyła, co oznacza, że prawdziwy kryzys gospodarczy może dopiero nadejść. W celu właściwej ochrony swojego przedsiębiorstwa warto skupić się na rzetelnej analizie własnej sytuacji, a następnie odnieść ją do bieżącej sytuacji na rynku. Dzięki takiemu działaniu stworzenie odpowiedniego planu przyniesie oczekiwane efekty w postaci przejścia przez kryzys możliwie najbezpieczniej.